Nie tak dawno w polskich restauracjach nastała moda na dania kuchni francuskich, włoskich, jako bardzo wykwintne i mające przyciągnąć turystów. Gdy restauracja nie posiadała szefa kuchni pochodzącego z danego kraju, lub mającego doświadczenie z pracy na tamtejszych rynkach, efekt, w większości był opłakany. Większość turystów odwiedzających inne kraje, szuka wyjątkowości i odmienności tego kraju, również na polu gastronomii. Zaproponowanie Włochowi lasagne w wykonaniu pierwszego lepszego kucharza, wprawi go w osłupienie i pomyśli, że być może polskiej kuchni po prostu nie ma. Na szczęście, ten trend się odwraca i nawet te restauracje, które mają wykwalifikowanych w obcych kuchniach szefów, głównie proponują polską kuchnię opartą na staropolskich wzorcach. Nasza kuchnia ma wiele elementów, które wyróżniają ją na tle innych narodów. Nasze mączne potrawy typu pierogi, knedle, kluski zostały docenione przez obcokrajowców. Ze względu na dużą jeszcze ilość zwierzyny leśnej, bardzo bogata jest oferta dziczyzny, podawanej na różne sposoby. Sarny, jelenie, dziki, zające są zaskoczeniem dla turystów, którzy z takim mięsem spotykają się po raz pierwszy u nas. Bażanty, perliczki, kuropatwy, kaczki – to ptactwo także jest w większości krajów nie znane. Nasze gęsi są eksportowane, szczególnie ich mięso polubili Niemcy. Owoce runa leśnego – grzyby, jeżyny, jagody, orzechy, zioła, dodają wyjątkowego aromatu i smaku potrawom. Popularna wieprzowina pochodzi z hodowli, ale rolnicy mieszkający w sąsiedztwie lasów wiedzą czym dokarmić zwierzęta, aby ich mięso miało wyjątkowy smak. No i na koniec nasz przebój na zachodzie Europy – miody pitne, nalewki owocowe, ziołowe – niemal każdy turysta wywozi z Polski butelkę żubrówki. Po co więc sięgać po obce kuchnie, skoro mamy tak dużo dobrych produktów do zaoferowania?