Książki kucharskie są na półkach każdej księgarni, można nabyć je również poprzez Internet, a także w kioskach z gazetami. Dawniej, kiedy nie było tak wielkiego wyboru, a nawet nie istniały księgarnie albo były tylko w wielkich miastach, kobiety najczęściej spisywały przepisy na kartkach papieru lub zakładały specjalne zeszyty. Recepty na przeróżnego rodzaju potrawy, desery, a nawet sposoby na przechowywanie produktów były przekazywane z pokolenia na pokolenie, właśnie dzięki takim zapiskom. Czasem nauka kulinarna polegała tylko na słowach i praktyce, czyli bez używania zeszytów, czy strzępków papieru, a zwyczajnie córki asystowały matkom w kuchni od najmłodszych lat i uczyły się na pamięć wszystkiego, co starsze i bardziej doświadczone kobiety miały do powiedzenia w tej dziedzinie. Jeśli młoda dziewczyna nie uzyskała takiej wiedzy we własnym domu, mogła nawet zostać starą panną, co w dawnych czasach było bardzo wstydliwe, a w niektórych miejscach nawet hańbiące. Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć, że mamy wielkie szczęście. Samotna kobieta, ile by nie miała lat nie jest już pośmiewiskiem, do małżeństwa nie potrzebna jest wiedza kulinarna i co ważniejsze w dziale kulinarnym mamy wielki dostęp do wszechstronnej wiedzy. Czasem jednak znajdujemy na strychu stare zapiski naszych babć, czy prababć. Warto je wykorzystać, bo są najczęściej bezcenne.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply